poniedziałek, 27 kwietnia 2015

Alkohol

Wszyscy staramy się prowadzić zdrowy tryb życia, lub pomalutku małymi kroczkami próbujemy wdrążać go do codzienności. Choć każdy z nas musi przyznać ze mimo to zdaża nam się sięgać choćby okazyjnie po alkohol. Niestety większość z nas nie zdaje sobie sprawy ile pustych kalorii zawierają nasze ulubione trunki ;-)
Chciałabym skupić się w tym poście jedynie na najczesciej wybieranych przez nas alkoholach.

Ilości ukrytych kalorii 

Rum w 40 ml posiada ok 150 kcal
Whisky szkodska w 40 ml posiada ok 100 kcal
Wino białe słodkie w 120 ml ok 120 kcal
Wino czerwone słodkie ròwnież w 120 ml ok 150 kcal
Wino musujące w 100 ml ok 75 kcal
Wódka w 40 ml ok 110 kcal
Piwo jasne 500 ml zawiera ok 150 kcal
Piwo ciemne również w 500 ml ok 200 kcal
Anyżòwka w 40 ml poiada ok 136 kcal

Oczywiście  wszystko zależy od ilości wypitego trunku i ilości cukru w nim.

Czy w takim wypadku można z cala pewnością stwierdzić ze alkohol tuczy? 

Przeglądając fora, blogi, oraz oficjalne strony dietetyków nie znalazłam jedno znacznej odpowiedzi na to pytanie.
Alkohol to puste kalorie ponieważ nie zawiera żadnych substancji odżywczych, ale to czy ma wpływ na wzrost wagi jest zależne od wielu czynników.
Zacznę od tego ze alkohol etylowy jest trucizna dla naszego organizmu a naj bardziej toksyczny związek jaki powstaje podczas jego rozkładu jest aldehyd octowy. To wlasnie ta substancja jest odpowiedzialna za uczucie nudności, ból glowy czy wymioty a w konsekwencji"kaca".

Skoro nasz organizm podczas spożywania alkoholu zajmuje sie eliminowaniem i wydalaniem trucizny, zatrzymuje  proces spalania tłuszczu spychając go na drugi plan.
Spożywanie alkoholu nie ma większego wpływu na przyrost wagi a jedzenie jakie towarzyszy temu procesowi w innym przypadku każdy alkoholik byl by otyla osoba ;) podczas spożywania alkoholu w dużych ilościach bez jedzenia (ze tak juz sie przyczepie ludzi uzależnionych) alkohol moze miec działanie odwrotne bo " odchudzające" a raczej wyniszczające organizm.

Dlatego tez z cala pewnoscia mozna stwierdzić iz spożywanie alkoholu dziala dwojako i jest zależne od okoliczności jego picia.
Pati 

piątek, 24 kwietnia 2015

Czekolada

Często czekolada jest uzależnieniem, ma fantastyczny smak, uwielbiamy jak rozpływa się w ustach.
Często nie wyobrażamy sobie dnia bez kawałka tego "cudu"
Przy zdrowym odżywianiu, nawet diecie - nie musimy całkowicie z niej rezygnować.
Wystarczy, że mocno ją ograniczymy i się odzwyczaimy!
A wierzcie, że można! Bo cukier uzależnia...
Jest mnóstwo zamienników słodyczy, jeśli jednak chcecie koniecznie CZEKOLADĘ
- na co zwracać uwagę??

Na zawartość magicznego składnika - KAKAO :)
Ważne, żeby było go jak najwięcej.
Jaką zatem czekoladę wybrać?
Najlepsza jest GORZKA: 60% składników z Kakaowca, zawiera 1/3 cukru,
w drugiej kolejności możemy zjeść MLECZNĄ: 25% składników z Kakaowca, zawiera 2/3 cukru. Czekolada mleczna zawiera miazgę kakaową i cukier (zwracajmy uwagę na ilość: ważne, żeby było jego jak najmniej)
Na 3 miejscu zamieścimy czekoladę z orzechami :)
Najgorszymi pod względem składników są
CZEKOLADA BIAŁA I Z NADZIENIEM...
Są najbardziej kaloryczne, mają najwięcej cukru...

Ciekawostki:
  • Jeśli dziennie będziemy jeść pół tabliczki czekolady - przez ROK przytyjemy nawet 14 kg... Możemy sobie pozwolić na 1 bądź 2 kostki dziennie: nie zaszkodzi :)
  • Czekolada jest bardzo kaloryczna, średnio 100 gram tego produktu zawiera 500-600 kalorii.
  • Pokusa jedzenia czekolady może wynikać ze "słodkich" przyzwyczajeń z dzieciństwa
  • 25 stycznia 2004 roku producenci z miasteczka Valenza niedaleko Turynu pobili rekord Guinessa w przygotowaniu pitnej czekolady roztapiając w kotle 274kg tego przysmaku.
  • Obezwładniająca kombinacja czekolady i wanilii pojawia się często w perfumach, np. „Angel” czy „Rush” Gucciego.
  • 12 kwietnia - Dzień Czekolady



Zapraszam do komentowania:)
Może Wy znacie inne ciekawostki na temat czekolady?

Rami
 

czwartek, 23 kwietnia 2015

Zaszyfrowane :-)

Bardzo często myślimy ze spożywany zdrowe i pełnowartościowe produkty, niestety w wielu przypadkach się jednak mylimy.  Podstawowymi składnikami produktów są przede wszystkim tłuszcze, białko i cukry ale nie tylko :-) na większości produktów znajdziemy w składzie tak zwane E składniki.

A czym one są?

E składniki to sztuczne dodatki zawarte w żywności, dzielimy je na dwa typy:
  •  Pochodzenia naturalnego
  •  Pochodzenia syntetycznego


Naturalne typy E składników najczęściej spotkamy pod sygnaturą E 100 czy E 300. Pierwszy to kurkumina a drugi witamina C. Natomiast syntetyczne składniki powstają dzięki reakcją chemicznym.


 Ponieważ bardzo często czytam skład produktu na etykiecie skoncentruje swoja uwagę na tych substancjach na które napotykam najczęściej:

 E951- aspartam, jest słodzikiem i wzmacniaczem smaku. Jego smak jest 200 krotnie mocniejszy od cukru.

E250,E251,E252- są to azotany potocznie nazywane konserwantami i barwnikami. Znajdziemy je w peklowanym mięsie, hamują rozwój bakterii. Bardzo nie korzystnie wpływają na ludzki organizm ponieważ utrudniają dopływ tlenu do krwi i są rakotwórcze.

E210- kwas benzoesowy czyli konserwant. Stosowany w przetworach rybnych i gotowych sałatkach. Powinny unikać go osoby chorujące na astmę oraz alergicy.

E221- siarczan sodu i przeciwutleniacz, wypłukuje witaminy z produktów. Występuje w produktach zawierających żółtka jaj, piwie czy karmelu.

E621- glutaminian sodu tak zwany wzmacniacz smaku. Jest składnikiem produktów typu instant, sosach, przyprawach czy konserwach. Po spożyciu zbyt dużej ilości mogą występować zawroty głowy, potliwość  czy uczucie niepokoju.


Co jest najważniejsze i na co zwracać uwagę podczas zakupów ?

Po pierwsze sprawdzamy informacje na opakowaniu, po drugie datę ważności oraz listę wartości spożywczych ponieważ często możemy napotkać na wyrób smakopodobny po trzecie skład produktu i w tym miejscu chciałam zaznaczyć ze kolejność nie jest przypadkowa na początku zawsze znajdują się składniki których jest najwięcej i wraz z pozycja maleje ich zawartość. To co najzdrowsze to najprostsze :-D wiec wybierajmy produkty które zawierają jak najmniej składników i z krótką data ważności.


  Pati 😘
  

wtorek, 21 kwietnia 2015

Aktywność fizyczna - dlaczego to jest tak ważne?

Kochani,
dzisiaj chcę się zająć tematem aktywności fizycznej.
Dlaczego sama dieta nie wystarczy w osiągnięciu pięknej sylwetki?
Oczywiście schudniemy jeśli będziemy całymi dniami spożywać samą sałatę. Jednak nie jest to zdrowe dla organizmu - a po utracie wagi nie będziemy zadowoleni z Naszego ciała.
Im częściej się ruszamy tym lepiej dla Naszego zdrowia.
Warto wybierać dyscypliny, które mogą się Nam spodobać.
Będąc aktywni fizycznie możemy wymodelować swoje ciało i wykształcić je.
Początki zawsze są trudne ale trzeba mieć silną wolę do kontynuacji tego czego zaczęliśmy.
Po wysiłku fizycznym uwalniają się endorfiny, które Nas USZCZĘŚLIWIAJĄ!
Ja wykorzystam rower jako transport do pracy :)

Poniżej przedstawiam zużycie kalorii w poszczególnych czynnościach: (oczywiście wartości spalanych kalorii są przybliżone ze względu na różny wiek i wagę)
  • BRZUSZKI - 400kcal/godz.
  • GRA W KRĘGLE - 204kcal/godz.
  • PŁYWANIE - 400-500kcal/godz.
  • BIEG - 500-600kcal/godz.
  • JAZDA NA ROWERZE - 270-300kcal/godz.
  • TENIS - 350-400kcal/godz.
  • JAZDA NA ROLKACH - 380-420kcal/godz.
Zapraszam do skorzystania w kalkulatora http://potreningu.pl/calculators/burn



Wchodzenie po schodach - 948 kcal/godz.
Bieg - 540 kcal/godz.
Szybki marsz - 600 kcal/godz.
Powolny spacer - 172 kcal/godz.
Pływanie - 468 kcal/godz.
Energiczny taniec - 366 kcal/godz.
Aerobik - 300 kcal/godz.
Boks - 558 kcal/godz.
Gra w kręgle - 204 kcal/godz.
Jazda konna - 258 kcal/godz.
Jazda na łyżwach - 426 kcal/godz.
Jazda na nartach - 438 kcal/godz.
Gra w kosza - 504 kcal/godz.
Odkurzanie - 135 kcal/godz.
Skakanka - 492 kcal/godz.
Tenis - 432 kcal/godz.
Brzuszki - 400 kcal/godz.
Rower stacjonarny - 422 kcal/godz.
Jazda na deskorolce - 318 kcal/godz.


http://www.poradnikzdrowie.pl/diety/cwiczenia/ile-kalorii-spalamy-podczas-roznych-czynnosci-tabela-spalania-kalorii_41582.html
Wchodzenie po schodach - 948 kcal/godz.
Bieg - 540 kcal/godz.
Szybki marsz - 600 kcal/godz.
Powolny spacer - 172 kcal/godz.
Pływanie - 468 kcal/godz.
Energiczny taniec - 366 kcal/godz.
Aerobik - 300 kcal/godz.
Boks - 558 kcal/godz.
Gra w kręgle - 204 kcal/godz.
Jazda konna - 258 kcal/godz.
Jazda na łyżwach - 426 kcal/godz.
Jazda na nartach - 438 kcal/godz.
Gra w kosza - 504 kcal/godz.
Odkurzanie - 135 kcal/godz.
Skakanka - 492 kcal/godz.
Tenis - 432 kcal/godz.
Brzuszki - 400 kcal/godz.
Rower stacjonarny - 422 kcal/godz.
Jazda na deskorolce - 318 kcal/godz.


http://www.poradnikzdrowie.pl/diety/cwiczenia/ile-kalorii-spalamy-podczas-roznych-czynnosci-tabela-spalania-kalorii_41582.html


Wchodzenie po schodach - 948 kcal/godz.
Bieg - 540 kcal/godz.
Szybki marsz - 600 kcal/godz.
Powolny spacer - 172 kcal/godz.
Pływanie - 468 kcal/godz.
Energiczny taniec - 366 kcal/godz.
Aerobik - 300 kcal/godz.
Boks - 558 kcal/godz.
Gra w kręgle - 204 kcal/godz.
Jazda konna - 258 kcal/godz.
Jazda na łyżwach - 426 kcal/godz.
Jazda na nartach - 438 kcal/godz.
Gra w kosza - 504 kcal/godz.
Odkurzanie - 135 kcal/godz.
Skakanka - 492 kcal/godz.
Tenis - 432 kcal/godz.
Brzuszki - 400 kcal/godz.
Rower stacjonarny - 422 kcal/godz.


http://www.poradnikzdrowie.pl/diety/cwiczenia/ile-kalorii-spalamy-podczas-roznych-czynnosci-tabela-spalania-kalorii_41582.html

poniedziałek, 20 kwietnia 2015

Pokochać swoje ciało...

Ten post będzie poświęcony temu, jak zaakceptować swoje ciało.
Moim zdaniem stanowi to początek do sukcesu - osiągnięcia założonego celu.
Trzeba pokochać siebie! Przede wszystkim akceptacja!

1. Każdy posiada atuty i powinien być ich świadom. 
Każda osoba ma inne ciało, charakterystyczne na swój sposób. Jedni mają zgrabne uszy, inni odstające... Jedni płaskie brzuchy, drudzy z boczkami.
Ale KAŻDY jest piękny!
Stańcie sobie przed lustrem i zastanówcie się - co Wam się podoba, i nie muszą to być koniecznie części ciała na których się skupiamy przy odchudzaniu.
Na pewno znajdzie się nie jedno - PIĘKNO W TOBIE!
Moimi atutami nie są pupa czy brzuch, ale oczy, piersi, włosy.
Czy to mało??
Zastanówcie się bo warto! I DZIENNIE MÓWCIE PRZED LUSTREM O SWOIM PIĘKNIE!

2. Ciało - czy ktoś Wam zazdrości?
Co pomogło mi pokochać siebie?
Zastanówcie się - np. jesteś kobietą, która ma duże piersi.
Myślisz, że kobieta mająca mały rozmiar nie zazdrości Ci??
Oczywiście upodobania są różne, ale bardzo niewiele kobiet lubi małe piersi i akceptuje je.
Przykłady można mnożyć!
PAMIĘTAJ, ŻE INNI MOGĄ CI ZAZDROŚCIĆ TWOICH ATUTÓW!

3. Rodzina, przyjaciele!
Każdy z Nas ma bliskich, którzy kochają Nas takich, jacy jesteśmy.
Łatwiejsza sytuacja jest wtedy, gdy macie partnerów.
Myślicie - dlaczego druga osoba Cię kocha? Dlaczego jest w związku z taką osobą jak Ty? Gdyby przeszkadzało jej Twoje ciało - była by z Tobą?
Ja mam 20 kilo za dużo, duży brzuch, pupę - mimo to mam Męża, który mnie kocha i chce założyć ze mną rodzinę. I co? AKCEPTUJE MNIE!

Zapraszam do komentowania,
są to moje własne przemyślenia i doświadczenie.
Jak Wy myślicie?
 

niedziela, 19 kwietnia 2015

Zmiany...

Witajcie Kochani,
po długim czasie mojej nieobecności wznawiam bloga o zdrowym żywieniu - na początku zmieniłam jego wygląd.
Chce codziennie zamieszczać posty o żywieniu, ciekawostki, artykuły.
Co skłoniło mnie do zmiany??
Za 2 miesiące wyjeżdżam na wakacje i bardzo chcę się dobrze prezentować w stroju kąpielowym...
Jest to dla mnie najważniejszy cel.
Robiłam kilka prób ku odchudzaniu, jednakże zabrakło silnej woli.
CHCE TO ZMIENIĆ - chcę codziennie o tym mówić - tak dla samej siebie.

Poniżej przedstawiam podstawowe zasady, które wdrażam od już - od jutrzejszego dnia!
Mówię poważnie!

1. Przede wszystkim 5 lub 6 posiłków dziennie - najbogatsze w kalorie śniadanie oraz lekka kolacja.
2. Małe porcje, najlepiej na małych talerzach. Mój żołądek jest bardzo rozciągnięty, ponieważ mieścił zbyt dużo. Jednakże jedząc małe porcje w regularnych odstępach czasu w ciągu dnia - można go skurczyć.
3. Ograniczenie spożywania produktów, które były moją słabością i jednocześnie nie sprzyjały mojej figurze - słodycze, fast foody, napoje gazowane. Kiedyś myślałam, że całkowite ich wyeliminowanie stanowi sens. Zawsze jednak wracałam do nich (na przykład po tygodniu) niestety ze zdwojoną siłą!
Teraz wychodzę z założenia, że można jeść wszystko - we właściwych ilościach i z odpowiednią częstotliwością.
4. Ograniczenie produktów smażonych, stawiam na kaszę gryczaną, ciemne pieczywo (ale takie prawdziwe np. orkiszowe)
5. Każdy posiłek jest urozmaicony warzywem lub owocem.
6. Aktywność ! Pragnę znaleźć dla siebie coś, co mi się spodoba - na celowniku jazda na rowerze.

Nie chcę radykalnie zmieniać moich przyzwyczajeń żywieniowych, ponieważ w chwili słabości na pewno to się zwróci, poza tym nie wiem jak mój organizm zareaguje....

Zapraszam do częstego odwiedzania, komentowania.
Może Wy chcecie się pochwalić zwyczajami żywieniowymi?

Rami