Jest to bardzo trudne!
Nie każdy potrafi powiedzieć:
Zawaliłam!
Dziennie jadłam słodycze!
Nie ćwiczyłam!
Jeszcze zaczęłam palić znowu!
Ja się przyznaję, przed sobą i przed Wami.
Niestety uzależnienie od słodyczy zabiło mnie totalnie...
Być może dlatego, że mam słabą wolę - to na pewno !
Może też przez to, że nie ćwicząc mój organizm nie wie co to endorfiny...
Przecież to hormony szczęścia !
Mówiłam sobie na początku tygodnia, że do Chrzcin troszkę poprawię swój wygląd...
Mało czasu zostało a ja nic nie zrobiłam w tym kierunku...
To przykre ale niestety prawdziwe...
Brakuje mi motywacji !
Pomocy!
Drodzy Czytelnicy - macie sprawdzone sposoby jak się motywować ?
Co Wy robicie?
Wypróbuje wszystkie !
No i...
od poniedziałku...
Pomóżcie proszę...
Na blogu znajdziecie wskazówki, ciekawe artykuły, porady, własne doświadczenia na temat prawidłowego żywienia.
niedziela, 17 kwietnia 2016
sobota, 16 kwietnia 2016
10 zastosowań PIECZAREK
Pieczarki - wspaniałe i aromatyczne grzyby mają szerokie zastosowanie w kuchni.
Towarzyszące w diecie pomagają m. in. w odchudzaniu, wzmacniają odporność, mają wpływ na układ krążenia.
Do jakich potraw można je dodawać?
1. Zup
2. Sosów - polecam z żeberkami, kotletami mielonymi, karkówką
3. Zapiekanek
4. Pizzy
5. Sałatek
6. Farszu do pierogów
7. Dań z ryżem, różnego rodzaju kaszami, makaronem
8. Jajecznicy
9. Różnego rodzaju roladek
10. Na kanapki
Przykładowe przepisy:
Towarzyszące w diecie pomagają m. in. w odchudzaniu, wzmacniają odporność, mają wpływ na układ krążenia.
Do jakich potraw można je dodawać?
1. Zup
2. Sosów - polecam z żeberkami, kotletami mielonymi, karkówką
3. Zapiekanek
4. Pizzy
5. Sałatek
6. Farszu do pierogów
7. Dań z ryżem, różnego rodzaju kaszami, makaronem
8. Jajecznicy
9. Różnego rodzaju roladek
10. Na kanapki
Przykładowe przepisy:
Źródła:
Miesięcznik "Świat Kobiety" - przepisy
Z kuchennej półeczki - "Sałatki"
sobota, 9 kwietnia 2016
Nowość ! Zastosowanie produktów w kuchni
Każdy z Nas ma swoje ulubione produkty.
Ja również, jednak nie umiem zastosować konkretnej rzeczy na 100% w kuchni.
Dlatego kolejną nowością będzie wykorzystanie konkretnych specjałów w różnych potrawach.
Jeśli na przykład pieczarki stosujesz tylko w zupie - tutaj znajdziesz inne sposoby ich przyrządzenia :)
I tak na pierwszy ogień pójdą właśnie te wspaniałe i aromatyczne grzyby :)
Ja również, jednak nie umiem zastosować konkretnej rzeczy na 100% w kuchni.
Dlatego kolejną nowością będzie wykorzystanie konkretnych specjałów w różnych potrawach.
Jeśli na przykład pieczarki stosujesz tylko w zupie - tutaj znajdziesz inne sposoby ich przyrządzenia :)
I tak na pierwszy ogień pójdą właśnie te wspaniałe i aromatyczne grzyby :)
Surówka z kapusty pekińskiej
Wiadomo, że w sałatkach i surówkach można łączyć dowolne ulubione składniki.
Tak też jest w tym przypadku.
Przedstawiam wersję mojej Teściowej z wyśmienitym sosem.
Składniki:
1. Kapusta pekińska - pół główki
2. Puszka kukurydzy
3. Sos Winegret
4. Jogurt naturalny
Przygotowanie sosu:
Gotowy winegret dodajemy do jogurtu.
Firma Bakoma oferuje jogurty o różnej gęstości. Dla fajnej konsystencji sosu wybrałam ten o średnim zagęszczeniu.
Dressing ma orzeźwiający smak i pasuje nie tylko do warzyw. Jest świetny w połączeniu z gotowanymi ziemniakami i makaronem.
Tak też jest w tym przypadku.
Przedstawiam wersję mojej Teściowej z wyśmienitym sosem.
Składniki:
1. Kapusta pekińska - pół główki
2. Puszka kukurydzy
3. Sos Winegret
4. Jogurt naturalny
Przygotowanie sosu:
Gotowy winegret dodajemy do jogurtu.
Firma Bakoma oferuje jogurty o różnej gęstości. Dla fajnej konsystencji sosu wybrałam ten o średnim zagęszczeniu.
Dressing ma orzeźwiający smak i pasuje nie tylko do warzyw. Jest świetny w połączeniu z gotowanymi ziemniakami i makaronem.
piątek, 8 kwietnia 2016
Nowy plan dnia - zasady
Żeby osiągnąć cel należy się kierować się określonymi zasadami.
Wdrożenie ich do życia na początku jest najtrudniejsze.
Potem wszystko idzie z górki (staram się tak myśleć)
1. Posiłki 3-5 dziennie
Podczas opieki nad dzieckiem z odpowiednią ilością posiłków różnie bywa. Z jednej strony to lepiej bo nie mam czasu myśleć o słodyczach. Z drugiej jednak - można przygotować "byle co" na szybko nie zwracając uwagi na kaloryczność
Jak sobie z tym poradzić? Wykorzystywać każdy moment kiedy dziecko jest spokojne, śpi - na przygotowanie zdrowego posiłku :)
2. Zamiast smażenia - pieczenie w rękawie.
Zakochałam się w tym sposobie podania mięsa.
Możemy wszystko piec w ten sposób - również ziemniaki, warzywa.
Nie trzeba dawać tłuszczu, można dodać ulubione przyprawy :)
3. Dużo zup
Są one niskokaloryczne pod warunkiem, że nie dodajemy śmietany, mąki, tłustych serów.
4. Mniejsze porcje
Jak się przestawić? Polecam posiłki w małych talerzach - optycznie widzimy więcej :)
5. Co zamiast słodyczy?
Lepsze od ciastek i czekolady są domowe ciasta. Ustaliłam, że w moim domu raz w tygodniu pojawi się na stole słodki wypiek.
Zamiast cukierków - suszone owoce. Są również słodkie, wysokokaloryczne - jednak zdrowsze
6. Aktywność fizyczna - minimum 3 razy na tydzień,
Mamy bardzo wiele możliwości dzięki czemu każdy może wybrać coś dla siebie :)
Ja uwielbiam jazdę na rowerze i chcę pokonywać jak najwięcej kilometrów właśnie jednośladem.
Oprócz tego dziennie spacery z dzieckiem też są swego rodzaju aktywnością
7. Złamanie zasady - słodycze.
Jeśli zdarzy się, że zjem coś słodkiego - moim zadaniem będzie spalić te kalorie - przykładowo przy spożyciu batonika (500 kcal) dodatkowo muszę przejechać 13 km na rowerze :)
Każdy z Nas jest tylko człowiekiem i nie mogę całkowicie zrezygnować z nich, ponieważ ta chęć kiedyś się skumuluje i zjem ich po prostu za dużo.
Pamiętajmy również, że zarówno po zjedzeniu słodyczy jak i ĆWICZENIACH wydzielają się endorfiny - które zatem są "zdrowsze"?
Sami wybierzcie :)
Zapraszam do komentowania - może Wy macie fajne zasady, które działają? :)
Wdrożenie ich do życia na początku jest najtrudniejsze.
Potem wszystko idzie z górki (staram się tak myśleć)
1. Posiłki 3-5 dziennie
Podczas opieki nad dzieckiem z odpowiednią ilością posiłków różnie bywa. Z jednej strony to lepiej bo nie mam czasu myśleć o słodyczach. Z drugiej jednak - można przygotować "byle co" na szybko nie zwracając uwagi na kaloryczność
Jak sobie z tym poradzić? Wykorzystywać każdy moment kiedy dziecko jest spokojne, śpi - na przygotowanie zdrowego posiłku :)
2. Zamiast smażenia - pieczenie w rękawie.
Zakochałam się w tym sposobie podania mięsa.
Możemy wszystko piec w ten sposób - również ziemniaki, warzywa.
Nie trzeba dawać tłuszczu, można dodać ulubione przyprawy :)
3. Dużo zup
Są one niskokaloryczne pod warunkiem, że nie dodajemy śmietany, mąki, tłustych serów.
4. Mniejsze porcje
Jak się przestawić? Polecam posiłki w małych talerzach - optycznie widzimy więcej :)
5. Co zamiast słodyczy?
Lepsze od ciastek i czekolady są domowe ciasta. Ustaliłam, że w moim domu raz w tygodniu pojawi się na stole słodki wypiek.
Zamiast cukierków - suszone owoce. Są również słodkie, wysokokaloryczne - jednak zdrowsze
6. Aktywność fizyczna - minimum 3 razy na tydzień,
Mamy bardzo wiele możliwości dzięki czemu każdy może wybrać coś dla siebie :)
Ja uwielbiam jazdę na rowerze i chcę pokonywać jak najwięcej kilometrów właśnie jednośladem.
Oprócz tego dziennie spacery z dzieckiem też są swego rodzaju aktywnością
7. Złamanie zasady - słodycze.
Jeśli zdarzy się, że zjem coś słodkiego - moim zadaniem będzie spalić te kalorie - przykładowo przy spożyciu batonika (500 kcal) dodatkowo muszę przejechać 13 km na rowerze :)
Każdy z Nas jest tylko człowiekiem i nie mogę całkowicie zrezygnować z nich, ponieważ ta chęć kiedyś się skumuluje i zjem ich po prostu za dużo.
Pamiętajmy również, że zarówno po zjedzeniu słodyczy jak i ĆWICZENIACH wydzielają się endorfiny - które zatem są "zdrowsze"?
Sami wybierzcie :)
Zapraszam do komentowania - może Wy macie fajne zasady, które działają? :)
poniedziałek, 4 kwietnia 2016
Spełnić marzenie...
Każdy z Nas ma marzenia - to duże, to małe. To cele do których dążymy.
Jednak żeby się spełniły - musimy im trochę pomóc :)
Oczywiście kilka razy już wracałam do pisania i obiecywania, że w końcu zabieram się za siebie...
Nie wychodziło, znowu przestałam się udzielać...
Tym razem zrobię wszystko, żeby silna wola pomogła mi zrealizować moje największe marzenie - samoakceptację.
17 lutego urodziłam cudnego synka, którego kocham najbardziej na świecie.
Po porodzie osiągnęłam wagę sprzed ciąży (nie muszę mówić, że to i tak za dużo).
Na początku karmiłam piersią i oczywiście "pilnowałam się" z jedzeniem produktów, które nie zaszkodziły by Kubusiowi.
Nie jadłam słodyczy, tłustych i smażonych potraw.
Odżywiałam się zdrowo - dla dobra dziecka.
Ten czas się jednak skończył i znowu wróciłam do złych nawyków.
Waga zaczęła pokazywać niepokojące wartości...
Dzisiejszy dzień uznałam za "teraz albo nigdy".
Chcę udowodnić sobie i mężowi, że -20kg jestem w stanie osiągnąć.
Dzisiejszy dzień uważam za udany - zdrowy, spędzony na świeżym powietrzu...
c.d.n...
Jednak żeby się spełniły - musimy im trochę pomóc :)
Oczywiście kilka razy już wracałam do pisania i obiecywania, że w końcu zabieram się za siebie...
Nie wychodziło, znowu przestałam się udzielać...
Tym razem zrobię wszystko, żeby silna wola pomogła mi zrealizować moje największe marzenie - samoakceptację.
17 lutego urodziłam cudnego synka, którego kocham najbardziej na świecie.
Po porodzie osiągnęłam wagę sprzed ciąży (nie muszę mówić, że to i tak za dużo).
Na początku karmiłam piersią i oczywiście "pilnowałam się" z jedzeniem produktów, które nie zaszkodziły by Kubusiowi.
Nie jadłam słodyczy, tłustych i smażonych potraw.
Odżywiałam się zdrowo - dla dobra dziecka.
Ten czas się jednak skończył i znowu wróciłam do złych nawyków.
Waga zaczęła pokazywać niepokojące wartości...
Dzisiejszy dzień uznałam za "teraz albo nigdy".
Chcę udowodnić sobie i mężowi, że -20kg jestem w stanie osiągnąć.
Dzisiejszy dzień uważam za udany - zdrowy, spędzony na świeżym powietrzu...
c.d.n...
Subskrybuj:
Posty (Atom)